Przedostatni mecz na własnym boisku rozegrała MKS Nysa Kłodzko. W sobotni miniony weekend odbyło się spotkanie w ramach 27 kolejki V ligi wałbrzyskiej klasy okręgowej seniorów w piłkę nożną mężczyzn lider Nysa Kłodzko podejmował na swoim boisku ósmą drużynę w tabeli byłego czwartoligowca MKS Szczawno Zdrój.
Przedostatni mecz na własnym boisku rozegrali w tym sezonie piłkarze Nysy Kłodzko. Ich rywalem w 27. kolejce był zespół MKS Szczawno Zdrój spadkowicz z IV ligi. Obecnie zespół ten plasuje się na ósmym miejscu w tabeli z dorobkiem 38 zdobytych punktów. Wiosną MKS w 11 meczach zanotował pięć wygranych oraz pięć porażek i jeden remis. Z kolei z meczów wyjazdowych piłkarze ze Szczawna-Zdroju przywieźli 14. punktów. Jednak MKS od czterech kolejek nie wygrał (w ostatniej kolejce pauzując), notując trzy przegrane z rzędu i remis. Kłodzczanie natomiast są coraz bliżej wywalczenia mistrzostwa wałbrzyskiej ligi okręgowej i tym samym awansu do IV ligi. Kolejny krok trzeba wykonać przeciwko zawodnikom MKS. Pierwsza połowa spotkania toczyła się pod dyktando Nysy Kłodzko, która szybko objęła prowadzenie w tym spotkaniu. Wynik w 7. minucie otworzył Tomasz Pierzchalski, skutecznie egzekwując rzut karny, podyktowany za ful na Jacku Cebulskim. W 35 minucie młodszy z braci Cebulskich wpisał się na listę strzelców, a asystę zapisał Jarosław Dędys. Tuż przed przerwą udało się zdobyć miejscowym trzeciego gola. Jego autorem był Mikołaj Łazarowicz, który najprzytomniej zachował się po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. W drugiej połowie MKS Nysa Kłodzko poczuła się przy tak wysokim prowadzeniu zbyt pewnie co skutecznie wykorzystali rywale zdobywając gola na 3-1. Ostatnie pół godziny goście grali w osłabieniu, gdy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, zobaczył Tomasz Lewandowski. Nie przeszkodziło to przyjezdnym zdobyć kontaktowego gola kiedy to ze stałego fragmentu gry wykonując rzut wolny kapitan MKS Szczawno Zdrój zdobył gola dla swojej drużyny i było już 3-2 . Wynik spotkania na 4-2 dla MKS Nysy Kłodzko ustalił w 88 minucie po rzucie rożnym Mikołaj Łazarowicz popisując się celną główką. Dla defensora Nysy była to już piąta bramka zdobyta w tej rundzie.
